Wielkanoc na świecie – niezwykłe tradycje, o których nie miałeś pojęcia

Podróże uczą pokory i otwierają oczy na różnorodność świata. Każdy kraj, każda kultura ma swoją własną historię, święta i rytuały, które mogą nas zaskoczyć. A Wielkanoc? Choć w wielu miejscach to czas refleksji i radości, to w zależności od zakątka globu obchodzi się ją w zupełnie różny sposób.

Gotowi na podróż po świecie wielkanocnych tradycji? Ruszamy!

W Polsce świąteczny czas to babka, mazurki i święconka. A w Norwegii? To czas… zbrodni! „Påskekrim” to wielkanocna tradycja czytania kryminałów i oglądania thrillerów. Wydawnictwa specjalnie na tę okazję wypuszczają nowe tytuły, a telewizja przepełniona jest zagadkami detektywistycznymi. Może i u nas warto do koszyczka dorzucić dobry kryminał?

To jedna z najbardziej ekstremalnych tradycji na świecie. Na Filipinach w Wielki Piątek niektórzy wierni poddają się rzeczywistej męce – biczowaniu, a nawet krzyżowaniu! Wszystko odbywa się w ramach pokuty i głębokiej wiary. Choć Kościół katolicki tego nie popiera, dla wielu to sposób na oczyszczenie duszy.

Na greckiej wyspie Chios świąteczna msza kończy się… bombardowaniem! Dwie sąsiadujące parafie w miejscowości Vrontados urządzają „wojnę rakietową”, strzelając tysiącami fajerwerków w stronę siebie. Kto trafi w kościelną dzwonnicę sąsiadów, ten wygrywa! Tradycja sięga czasów osmańskich i co roku przyciąga tłumy turystów.

Meksykańska Semana Santa (Wielki Tydzień) to czas procesji, ale także… palenia Judasza! W Wielką Sobotę mieszkańcy tworzą wielkie kukły przedstawiające biblijnego zdrajcę, a potem widowiskowo je podpalają. Coraz częściej kukły przypominają też polityków i celebrytów – taka mała, ognista forma społecznej satyry.

Wielkanoc w Finlandii to coś w rodzaju wiosennego Halloween. Dzieci przebierają się za wiedźmy, malują buzie sadzą i chodzą od domu do domu, zbierając słodycze w zamian za życzenia pomyślności. To nawiązanie do dawnych wierzeń, według których w Wielką Sobotę złe moce były wyjątkowo silne i trzeba było się przed nimi chronić.

We Francji Wielkanoc oznacza coś więcej niż czekoladowe jajka. W miasteczku Bessières w Poniedziałek Wielkanocny mieszkańcy smażą gigantyczny omlet z 15 000 jaj! Według legendy tradycję zapoczątkował sam Napoleon, który podczas jednej ze swoich kampanii tak zachwycił się lokalnym omletem, że nakazał przygotowanie go dla całej armii.

Podczas gdy w większości krajów królik to symbol Wielkanocy, w Nowej Zelandii jest on… wrogiem numer jeden! Wielkanoc to tam czas wielkiego polowania na króliki, które są uznawane za szkodniki niszczące uprawy. Setki myśliwych rywalizują w corocznym turnieju, kto odstrzeli ich więcej.

Choć Wielkanoc kojarzy nam się z mazurkami i śmigusem-dyngusem, to warto pamiętać, że świat jest pełen fascynujących tradycji. Każda z nich ma swoje korzenie, każda opowiada jakąś historię i każda może nas czegoś nauczyć.
A Ty? W której z tych tradycji najchętniej wziąłbyś udział?